środa, 6 marca 2019

Kapuściska

  Na łamach ,,Dezaprobaty" przedstawiłem już dwa bydgoskie osiedla, a mianowicie Leśne, oraz Bartodzieje. Dzisiaj przyszedł czas na kolejne - osiedle Kapuściska. Położona w południowej części miasta dzielnica na chwilę obecną jest domem dla około 24 tysięcy mieszkańców i rozciąga się od Brdy na północy, po Łęgnowo na południu, oraz między granicą osiedla Wyżyny na zachodzie, a Zimnymi Wodami i Czerskiem Polskim na wschodzie. Architektura Kapuścisk jest zróżnicowana, co jest spowodowane wieloletnim czasem powstawania dzielnicy, na którą składa się kilka kolonii i innych mniejszych jednostek urbanistycznych które nabierały kształtu w różnych latach.


  Historia Kapuścisk włączonych w granice miasta w roku 1920 rozkręca się na dobre po II wojnie światowej. Aby zapewnić zaplecze mieszkaniowe Zakładom Chemicznym ,,Zachem" podjęto na początku lat 50-tych decyzję o budowie nowego osiedla robotniczego. Już w 1952 roku powstały pierwsze bloki w obrębie tzw. Starych Kapuścisk. Wytyczono aleję Planu 6-letniego jako zachodnią granicę dzielnicy, a na wschód od niej rozplanowano siatkę ulic. Podobnie jak Osiedle Leśne, ta część Kapuścisk jest osiedlem socrealistycznym. Osią założenia stała się dwujezdniowa ulica Noakowskiego, po której samochody poruszają się w ruchu lewostronnym. Analogicznie do os. Leśnego zorganizowano architekturę stojących tu bloków - przy ważniejszych arteriach jak wspomniana al. Planu 6-letniego, czy ul. Noakowskiego stoją bloki czterokondygnacyjne, a przy mniej priorytetowych drogach - niższe, trójkondygnacyjne. Między domami jest bardzo zielono - przy drogach rosną mniej lub bardziej zadbane drzewa i krzewy. Oprócz bloków w obrębie ,,Starych Kapuścisk" znajduje się m.in. Zespół Szkół Chemicznych, którego zabudowania stanowią zwieńczenie ul. Noakowskiego. Budynki tejże szkoły są w przeważającej części socrealistyczne, z czterospadowymi dachami i bardzo skromnymi detalami architektonicznymi.

Gmach Zespołu Szkół Chemicznych

Ulica S. Noakowskiego

 Na jednej kolonii się nie skończyło. Głód mieszkaniowy przełomu lat 60-tych i 70-tych sprawił, że wobec Kapuścisk zaczęto snuć ambitne plany. Dzielnica już od 1953 posiadała komunikację tramwajową, a w 1964 władze postanowiły o zabudowywaniu mieszkaniami przede wszystkim tzw. południowego tarasu Bydgoszczy, co wiązało się z bliską perspektywą powstania nowych inwestycji mieszkaniowych również na Kapuściskach. Na pierwszy ogień poszedł niezabudowany fragment miasta między obecnymi ulicami Władysława Bełzy na zachodzie, Wojska Polskiego na południu, Planu 6-letniego na wschodzie a skarpą południową na północy. Powstające blokowisko wznoszone było w typowy dla ówczesnej polityki mieszkaniowej sposób. Tzw. Nowe Kapuściska nie były już budowane według socrealistycznych wzorców i zgodnie z tradycyjną technologią budowlaną. Nowe bloki powstały z prefabrykatów wytwarzanych w fabryce, tj. mówiąc prościej były to budynki z wielkiej płyty. Również urbanistyka nawiązywała do modnych wówczas w Polsce założeń późnego modernizmu. Bloki powstawały w tym miejscu według dwóch szablonów - pierwszym były pięciokondygnacyjne klatkowce którymi zabudowywano przestrzeń wewnątrz kolonii. Natomiast od zewnątrz II kolonię osłaniały 11-poziomowe punktowce, zgrupowane w trzech miejscach - wokół ul. Szarych Szeregów, Przodowników Pracy, oraz  ul. Walecznych. Wieżowce te są analogiczne m.in. do tych wzniesionych przy ulicy Żmudzkiej na Bartodziejach, oraz Grabowej na oś. Leśnym, jednak są w stosunku do nich lustrzanym odbiciem, tj. patrząc na nie z lotu ptaka widać, że są odwrócone względem osi symetrii (oprócz tych przy ul. Walecznych, które są identyczne z tymi w reszcie Bydgoszczy). Oprócz bloków zbudowano tutaj sporą ilość garaży, oraz kilka mniej lub bardziej estetycznych pawilonów usługowych. Na szczególną wzmiankę zasługuje kompleks modernistycznych gmachów o wysokości w najwyższym miejscu dwóch kondygnacji, które ulokowano wzdłuż ulicy Wojska Polskiego. Znajdują się tam m.in. restauracje, sklepy i magazyny. Wewnątrz zespołu będącego de facto zlanymi ze sobą sześciennymi bryłami o podstawach w kształcie kwadratu znajdują się cztery atria, natomiast po stronie zewnętrznej budynków stworzono sieć charakterystycznych dla późnego modernizmu balkonów i przeszkleń.

Punktowce przy ulicy Przodowników Pracy
Fragment pawilonów usługowych widziany od strony ulicy Wojska Polskiego
 Od połowy lat 70-tych postępowała dalsza urbanizacja Kapuścisk. Na południe od ulicy Wojska Polskiego zbudowano III kolonię, już ze zdecydowanie mniejszym rozmachem. Powstałe tam bloki są o wiele bardziej kameralne, nie odnajdziemy tam żadnych wieżowców. Również pod względem ilości oddanej ilości mieszkań odstaje ona od wcześniejszych przedsięwzięć. Dalej postępowało zabudowywanie innych wolnych przestrzeni. Najciekawszą realizacją końcówki lat 70-tych jest tzw. V kolonia, tj. bloki zbudowane przy ulicy Sandomierskiej. Bliżej im do ich socrealistycznych starszych braci niż do czołowych przedstawicieli ówczesnego budownictwa mieszkaniowego. Budynki przy ulicy Sandomierskiej zbudowano bowiem w systemie budownictwa tradycyjnego, a nie z wielkiej płyty. Zespoły mieszkaniowe są niewielkie i kameralne. Jednak cechą charakterystyczną bloków przy Sandomierskiej są ich balkony - tzw. łezki, stanowiące o ich indywidualności na tle innych budynków z tamtych czasów. Oprócz ozdób na fasadzie w trakcie budowy stworzono drewniane zadaszenia przed wejściami do bloków, te jednak nie dotrwały do współczesności.

Bloki przy ulicy Sandomierskiej
 Na Kapuściskach oczywiście znajduje się o wiele więcej obiektów wartych odnotowania, jak np. Szpital Miejski działający od lat 50-tych, czy też gmachów szkół, z których kilka z nich wliczyć możemy do grona klasycznych ,,tysiąclatek". Ten wątek jednak pozostawiam tymczasowo bez rozwinięcia.

1 komentarz: