piątek, 11 stycznia 2019

ZBRODNIA NA BYDGOSZCZY

  Dzisiaj, 11 stycznia 2019 roku jest 8 rocznica wyburzenia ostatniego kielicha brutalistycznego Dworca w Katowicach. Mimo protestów, petycji i bardzo rozległych działań mających na celu ocalenie wyjątkowego gmachu, nie udało się i największa perła późnego modernizmu tego regionu Europy została zrównana z poziomem chodnika. Dzisiaj, mimo że przecież minęło tyle lat i powinniśmy dojść do jakiejś refleksji spowodowanej utratą cennych dzieł, w Bydgoszczy rozpoczyna się haniebny proceder profanacji jednego z najciekawszych gmachów powojennego modernizmu!

Dawny biurowiec WZGS i restauracji Rzepicha. Stan na koniec grudnia 2018
 Kompleks budynków biurowych i usługowych przy skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Królowej Jadwigi szczyci miasto swoją obecnością już od ponad 45 lat. Dawniej znajdowała się tutaj m.in. słynna na całą Bydgoszcz restauracja  ,,Rzepicha". Cechą charakterystyczną obiektu jest pawilon o bardzo unikatowym kształcie, wyniesiony ponad poziom gruntu na betonowych słupach i dachem przypominającym kształtem książkę. Tło pawilonu stanowi biurowiec, który w najwyższym miejscu ma siedem kondygnacji. Składa się on z dwóch prostopadłościennych gmachów, zestawionych ze sobą pod intrygującym kątem. Elementem dekoracyjnym części biurowej jest mocne zaakcentowanie horyzontalnych podziałów budynku, poprzez pasy w dwóch różnych kolorach.

 Ostatnio wokół budynków zaczęło się coś dziać. Zdemontowano część szyldów i osłonięto budynek od chodników. Na stronie internetowej Gazety Wyborczej ukazał się artykuł przedstawiający trzy wizualizacje zmian jakie ma przejść budynek oraz szczątkowy opis przedsięwzięcia:

http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/7,48722,24337729,prl-owski-budynek-na-rogu-dworcowej-i-krolowej-jadwigi-do-przebudowy.html

Wizualizacja budynku pochodząca z artykułu Gazety Wyborczej

 Jak widać na przedstawionej wizualizacji, cała fasada zostanie zmieniona, planuje się również wyburzenie dotychczasowej siódmej kondygnacji i nadbudowanie obiektu dwoma nowymi. Konstrukcja zostanie zachowana, podobnie jak najbardziej wartościowy pawilon wysunięty przed budynek, jednak planowane zmiany znacząco pozbawią zespołu jego unikatowego, silnego charakteru. Pierwszym grzechem wobec tego wyjątkowego obiektu jest zabudowanie parteru. Bardzo ważnym zjawiskiem w architekturze poźnomodernistycznej jest emanacja nowoczesności technologii poprzez uwolnienie parteru i wyniesienie konstrukcji na betonowych słupach w górę. Podobnie jest tutaj, gdzie oryginalnie pawilon wznosił się ponad ziemię. W nowym projekcie całość bardzo mocno straci na lekkości, stanie się bardziej przysadzista i pozbawiona modernistycznej myśli. Po drugie - proporcje. Oryginalna całość została tak skomponowana aby nie dominowała nad okolicą i innymi budynkami. Teraz bryła wzniesie się wyżej, a ciemne barwy sprawią że ,,nowy" obiekt będzie mocno kontrastował w tym miejscu, oraz zdecydowanie będzie się wyróżniał. Oprócz tego zachwiana zostanie równowaga pomiędzy pawilonem, a tłem, które będzie teraz przytłaczało ekspresyjną strukturę, zamiast wchodzić z nią w korelację. Po trzecie - ten budynek jest na tyle ciekawy i wyróżniający się formą, że prezentowana na wizualizacjach nowa budowla to jest znaczący przerost formy nad treścią. Moim zdaniem, oryginalnemu budynkowi wystarczyłby kompleksowy remont, polegający na odświeżeniu materiałów i dostosowaniu konstrukcji do współczesnych realiów, zamiast tak bardzo groteskowej przebudowie, będącej karykaturalną nadbudową dobrego już budynku. Za wzór mógłby posłużyć wręcz wzorcowy remont pobliskiego wieżowca Eltry, który jedynie odświeża ekspresyjną formę budynku.

 Ile czasu musi jeszcze upłynąć abyśmy w pełni docenili cenne pozostałości modernizmu? Trzeba się ocknąć teraz, póki jeszcze nie jest zbyt późno! Dlaczego na listę zabytków wśród budynków powojennych w Bydgoszczy została wpisana jedynie socrealistyczna Filharmonia Pomorska, podczas gdy równie wartościowe obiekty z innego, awangardowego stylu ciągle są narażone na barbarzyńskie traktowanie i zapomnienie? Przed nami ostatnia szansa, aby pozostawić następnym pokoleniom materialne świadectwo czasów, które przecież nie są aż tak odległą przeszłością, a przez zaniedbania mogą zniknąć na zawsze.